Uzgadniam szczegóły wycieczki do Woch z mieszkańcem Rzymu. Na imię mu Eros.
Marta: Rozmawiałaś dziś z azurrem?
Ja: Eros.
Marta: A co ja powiedziałam?
.....
Marta: Odpisał kokolino?
Ja: Eros.
Marta: Toż mówię.
.....
Dzwoni Eros.
Marta: Rozmawiasz z makarone?
.....
Marta: Kto to?
Ja: (zakrywam słuchawkę, szeptem) Włoch.
Marta: Aaaach rawioli?
Zawsze myślałam, że Marta ma dobrą pamięć do imion, a tu takie rozczarowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz