Kosmetyczka, która wynajmuje lokal obok naszego, opowiada nam, że śnił się jej ślub, w którym ona - podczas próby - siedziała w sukni ślubnej, a całość koordynował jakiś koleś z brodą albo wąsami i białą podwiązką na głowie.
Wygooglowaliśmy biurowo, co to oznacza.
Ja: Piszą, że kiedy śni ci się czyjś ślub, to oznacza to śmierć...
Kosmetyczka: Ale ja chyba asystowałam przy tym ślubie, wiesz?
Ja: Taaa... To wtedy będzie to oznaczało dobre nowiny.
Marta: No, snu nie zmienisz. Podobno sny o ślubach mają znaczenie odwrotne, czyli że jeśli śnisz, że bierzesz ślub, to w rzeczywistości możesz zerwać z chłopakiem.
Kosmetyczka: Ale to nie mój narzeczony był panem młodym. Tak właściwie to pana młodego wcale tam nie widziałam...
Ja: To kto z tobą zerwie?
Marta: Bo to wiadomo?
Kosmetyczka: Pięknie... Zostanę porzucona i nawet nie wiem przez kogo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz